Co zrobić, żeby piekarni zużywał jak najmniej energii?

 


Kto dziś wypiekał, łapka w górę!

A kto wie jak zoptymalizować pracę piekarnika?

No właśnie...

Odkąd warzywa grają pierwsze skrzypce w naszej kuchni, bardzo doceniam ich pieczone formy. To niezwykle, co ze zwykłych buraków lub czosnku może zrobić pół godziny w piekarniku!

Jednak niestety nawyk wyłączania piekarnika, aby upiec dynię, kilka buraków czy kalafiora jest szkodliwy dla środowiska. Piekarnik jest sprzętem o dużej mocy. Nasz ma aż 3,5 kW, czyli więcej niż czajnik i żelazko. Podgrzanie do 180 stopni zajmuje mu ok 10 minut, w czasie których pracuje pełną mocą. Dlatego jest duża różnica między uruchomieniem go 5 razy w ciągu tygodnia, a upieczeniem 5 rzeczy jednego dnia, na zapas.

Dlatego u nas dzisiaj razem piekły się: biszkopt wraz z jabłkami z cynamonem, a zaraz po nich pierniczki razem z kalafiorem, czosnkiem i burakami.



Wiązanka aromatów w domu była intrygująca (to ten czosnek...), ale po upieczeniu potrawy nie przejęły zapachu między sobą.

Zdarzało mi się piec jeszcze bardziej warstwowo: ciasto, zapiekanka i warzywa w tym samym czasie. Nawet jeśli nie mam określonego planu, a w piekarniku jest trochę miejsca, to dorzucam kilka buraków, dynię lub marchew. Służą w kolejnych dniach lub trafiają do zamrażarki... bo lubię zawsze mieć kilka pieczonych buraków na szybkie risotto pod ręką :)

 

Ciekawy artykuł?

Dołącz na Facebooku i nie przegap kolejnych

Komentarze

  1. Są mniej bądź bardziej energooszczędne piekarniki, czasami warto się zastanowić czy zmiana sprzętu na nowszy to nie jest dobra decyzja. Jak ma się fotowoltaikę to też inaczej się na zużycie patrzy, macie u siebie takie instalacje? Widzę na stronie https://fiberlink.pl/fotowoltaika/ że mniejsze można mieć już w kosztach do 12 tysięcy złotych. Uwzględniając dotacje oczywiście.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz