Pieluchy wielorazowe - słowniczek dla początkujących

Dobrze, przekonałaś mnie, że jednorazowe pieluchy są obciążeniem dla środowiska, ale jak się zabrać do tych wielorazowych?
Każda pieluszka składa się z warstwy która ma wchłonąć wilgoć oraz warstwy nieprzemakalnej, która tę wilgoć ma zatrzymać w środku. W dzieciństwie obecnych 30 latków i wcześniej całkiem niezły zestaw stanowiła tetra i  ceratowe majteczki. Od tego czasu pieluszki wielorazowe stały się trochę bardzie sexi, ale zasada pozostała ta sama. Po kolei:
Warstwa chłonna – powinna wchłonąć jak najwięcej, przy jak najmniejszym rozmiarze (żeby zgrabnie leżała) i potem jak najszybciej schnąć.
Materiały są przeróżne:
- mikrofibra – szybciutko schnie, stosunkowo mało wchłania, więc przy większych dzieciach się nie sprawdzi. Daje wrażenie suchości przy pupie, więc gdy dziecko nie lubi wilgoci warto po nią sięgnąć
- bawełna – podstawowy materiał większości pieluszek
- bambus – bardziej chłonny niż bawełna, często występuje jako domieszka lub blisko 100% składu. Uznawany za bardziej miękki, nawet po wielu praniach
- len i konopie – bardzo chłonne, używane przy większych dzieciach, często jako dodatkowa wkładka
Kształty pieluszek również są zróżnicowane:
- podłużne – zwykle mają wiele warstw aby zwiększyć chłonność, przez co mogą dłużej schnąć. Wygodne w stosowaniu, bo nie trzeba jakoś specjalnie składać.
- podłużne składane – dwa lub 3 razy dłuższe od zwykłych, należy je złożyć odpowiednią ilość razy. Dzięki temu szybciej schną.
- ręcznikowe – w kształcę prostokąta, należy je odpowiednio złożyć i schować do peluszki, albo spiąć klamerką Snappi. Mimo że wymaga to trochę zachodu, to dla mnie takie pieluszki mają dwie wielkie zalety: szybko schną i lepiej chronią otulacz przed zabrudzeniem na wypadek kupki. W wersji ekonomicznej takie wkłady można zrobić też z pociętych starych ręczników albo małych ręczniczków „dla gości” z Ikei
- prefoldy – wkłady ręcznikowe przeszyte w taki sposób, aby po środku było grubiej. Zalecana jest klamerka snappi, która ładnie wszystko utrzyma, ale przy odrobinie wprawy można obejść się bez niej
- pieluszki tetrowe – schną najszybciej bo są cieniutkie. Z tego też względu sprawdzają się u maluszków, lub na ‘małego sika’ u tych trochę większych dzieci. Można je składać na wiele sposobów, dla mnie najwygodniejszy jest ten w samolot.
- formowanki – to w sumie też wkłady, tylko w kształcie pieluchy, dzięki czemu łatwo je założyć, pozostają dokładnie na swoim miejscu, no i mają dodatkową chłonność. Polecane szczególnie na noc, bo można do nich wpiąć dodatkowe wkłady, aby można było nie przewijać przez parę godzin.

Warstwa nieprzemakalna – ma za zadanie chronić ubranka i całą resztę świata przed zawartością pieluszki 😉 jednocześnie powinna chociaż trochę oddychać, żeby nie ‘zakisić’ pupki. Powszechnie stosuje się dwa metariały:
PUL – laminowany poliester, szczelny i oddychający (trochę jak kurtka z membraną 😉). Wygodny w użyciu i do tego ma piękne wzorki! Można z niego uszyć kilka typów pieluszek:
- otulacz – sama „skorupka” nieprzemakalna. Można używać jednego otulacza kilka razy zanim trafi do prania… no chyba że kupka ucieknie poza wkład…
- kieszonka – „skorupka” ma dodatkową warstewkę, pod którą chowamy wkład. Dzięki temu pieluszkę zakłada się szybko jak jednorazową i równie szybko zdejmuje. Całość trzeba uprać po jednym użyciu
- AIO – All In One czyli wszystko w jednym. „Skorupka” jest zszyta razem z wkładem, dzięki czemu nie ma potrzeby dodatkowych czynności
- SIO – otulacz i dostosowane do niego wkłady mają specjalne napki (zatrzaski), dzięki którym wkład trafia idealnie na swoje miejsce. Po zużyciu wkład można wymienić na nowy a otulacz wykorzystać powtórnie. Jak dla mnie równie eleganckie, a bardziej praktyczne niż AIO.
Wełna – cudowny materiał, którego właściwości nieprzemakalne, oddychające i odkażające znane są od wieków. Można z niej uszyć otulacze i SIO. Kieszonki i AIO wełniane nie mają sensu, bo wełnę z założenia pierze się rzadziej i delikatnie. Dodatkowo z wełny można uszyć:
- gatki – no… gatki! Niczego nie trzeba zapinać, tylko zakładamy dziecku jak krótkie spodenki. Pod spód formowanka lub prefold spięty klamerką.
- longi – gatki z długą nogawką, czyli niezastąpiony element garderoby na chłodniejsze dni.


pieluchy wielorazowe słownik
Nam świetnie sprawdza się system otulacz + wkłady składane. Cenię go za prostotę i elastyczność.
A jakie są Wasze ulubione sposoby pieluchowania?

Komentarze

  1. Myśmy do wielopielo dorastał długo, bo z pół roku. O dziwo wełna mnie zniechęca, bo trzeba lanolinowac (właśnie powinnam to robić, ale...) otulacz i wkład bambusowy a do żłobka kieszonki. I na osiedlu mam tylko dwie koleżanki, które się zdecydowały na wielorazowych pieluchowanie, choć początkowo też mi się wydawało, że to fizyka kwantowa lub jeszcze gorzej!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre i te dwie koleżanki! Każda osoba, której pokażemy, że wielopielo jednak nie jest fizyka kwantową, jest ważna. Gratuluję!
      PS. Miło spotkać fankę Zajdla przy pieluchach :)

      Usuń
  2. Jeden z lepszych artykułów o podstawach, jakie czytałam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz